Ach my mamy na urlopach to dopiero mamy luz blues . Nie wiem jak u was ale moje dni wyglądają bardzo podobnie , podobne godziny pobudek i podobne zasypiania chociaż to częściej ulega zmianie a dokładniej opóźnieniu. Codzienny obiad nie jest regułą chociaż na 7 dni w tyg to 5 do 6 razy jest . Oliwia przechodzi chyba etap buntu , na wszystko reaguje płaczem bądź krzykiem. Jest złośliwa ale za razem kochana . Także codzienność czasem jest męcząca . Dwójka dzieci to już wyższy level , chociaż nie mówię że z jednym dzieckiem jest łatwo . Wszystko zależy od organizacji , ja chyba jestem kiepska organizatorką , bo nigdy nie ogarniam wszystkiego . Domowe obowiązki typu sprzątanie , pranie o prasowaniu nie mówię bo to omijam . Chociaż podłogi odkurzam 2-3 razy dziennie a zawdzieczam to Pannie Blannie, dziewczyna lubi spać kiedy podłogi są czyste . Także gości najlepiej lubię zapowiedzianych , sami rozumiecie . Podziwiam was mamusie , które macie picuś glancuś w domu przy dzieciakach . Ja d
Ja jako Mama - żona , On -Tata- Maż , One -O jak Oliwia ,B jak Blanka . Mój cały świat w kilku słowach. O codzienności i cierpliwość , o tym co mnie interesuje , o mich dziewczynach . Wszystko w pigułce .