Jak pech to pech, w piątek padł telefon, na szczęście na gwarancji, wiec miejmy nadzieje ze wkrótce do mnie wróci.
A wczoraj niespodziewanie komputer a dokładnie (matryca) w moim czerwonym Asusie, normalnie płakać się chce.
Szczęście zw córka miała w miarę telefon i o dziwo działa, moja dawna Xperia, moja, męża i córki, z pokolenia na pokolenie.
Ciężko mi nią wszystko ogarnąć, ale dobrze ze jest.
Dla tego moje wpisy na blogu nie pojawiają się :-(
Arka bloger jest spoko do pisania, wrzucanie zdjęci masakra, wiesza aplikacje i nie można dodać wpisu.
Kolejny raz pisze i mam nadzieje ze tym razem się uda.
Mam sporo opinie do wystawiania a bez komputera będzie to trudne.
Kolejne wpisy na dniach jak się uda coś tu wrzucić.
Lubisz prasować ? Czy prasowanie można lubić? Są osoby które lubią i są osoby które robią to bo muszą ! Ja należę do osób które muszą , czy to się zmieni ? Może nowy nabytek do testów od Philips zmieni moje podejście. Tak właśnie tak na horyzoncie pojawiło się żelazko i to nie byle jakie, Żelazko Philips PowerLife GC2998/80. Pewno dużo wam to nie mówi , ale ja wam powiem co nie co :-) Żelazko wyposażone jest w odporną na zarysowania stopę SteamGlide, która gładko przesuwa się po każdym materiale. Wytrzymała, pięciowarstwowa powłoka z nierdzewną podstawą zapewnia długotrwałe użytkowanie. Nie przywiera, a ponadto jest odporna na zarysowania i łatwa w czyszczeniu. Funkcja automatycznego wyłączania powoduje wyłączenie żelazka zostawionego bez nadzoru. Żelazko wyłącza się samoczynnie, jeśli zostanie zostawione bez ruchu. Blokada kapania zapobiega kapaniu wody na prasowane ubrania, a wbudowany system odkameniania zadba o długotrwałą wydajność żelazka i zapewni ciągły strumień pary
Komentarze
Prześlij komentarz