Konkurs :)
Kochani mam dla was konkurs :-) od 10.05 -28.05.2018
Temat konkursu "Sposób na Niejadka "
I nagroda adekwatna do tytułu , bo zestaw CUTE ANIMALS od Canpol Babies.
Temat konkursu "Sposób na Niejadka "
I nagroda adekwatna do tytułu , bo zestaw CUTE ANIMALS od Canpol Babies.
Zgłoszenia zostawiamy pod Postem na Blogu w Komentarzu .
Formy zgłoszeń: Opisowa , Zdjęcie , rysunek .
**()Opisz swój sposób na przekonanie dziecka do jedzenia ,bądź Pokaż na rysunku , zdjęciu
** ()Podaj przepis na zdrowy i pomysłowe danie dla dziecka , bądź pokaż na rysunku, zdjęciu .
Formy zgłoszeń: Opisowa , Zdjęcie , rysunek .
**()Opisz swój sposób na przekonanie dziecka do jedzenia ,bądź Pokaż na rysunku , zdjęciu
** ()Podaj przepis na zdrowy i pomysłowe danie dla dziecka , bądź pokaż na rysunku, zdjęciu .
Zdjęcia , rysunki możecie wysyłać na @ bkasia580@gmail.com
Nagroda ")
w Ciągu 3-4 dni od zakończenia konkursu nastąpi ogłoszenie zwycięzców .
Po ogłoszeniu wyników proszę o przesłanie danych do wysyłki , które następnie przekażę do sponsora nagrody .
Nagrody nie można wymienić na inne ani na ekwiwalent pieniężny.Wysyłka tylko na terenie Polski
Powodzenia wszystkim :)
Mój synek ma teraz 4 miesiące więc właśnie wchodzi w etap rozszerzania diety, robimy to z mężem powoli ponieważ po 1 ) dzieci karmione mlekiem matki nie muszą tak szybko rozszerzać diety a po 2) nasz Czaruś jest wcześniakiem więc jego wiek skorygowany to dopiero 2 miesiące.
OdpowiedzUsuńAle już teraz daliśmy mu kilka razy do spróbowania marchewkę, zaczęliśmy od niej bo to "danie" jednoskładnikowe, więc najłatwiej moglibyśmy wyłapać wszystkie problemy, zwróciliśmy też uwagę na słoiczek jaki mu dajemy, wiecie, że w większości słoiczków o nazwie"marchewka" jest jej tylko ok 50 % ?!
Ale do sedna. Co zrobić żeby dziecko w ogóle chciało próbować nowych smaków? My postawiliśmy na wesołą atmosferę, śmiejemy się do niego podczas jedzenia, śpiewamy, ale co najważniejsze, nie wmuszamy, chce zjeść 10 łyżeczek? proszę bardzo. Pluje już przy pierwszej ? ok, zobaczymy później albo jutro. Na razie to się sprawdza
W miłej atmosferze lepiej się je 😉 ja też powoli bede rozszerzać dietę Pannie Blannie i takze stawiam na warzywa 😊
UsuńWyniki już są znane ?:)
UsuńMój najlepszy sposób na to by dzieci chętnie jedły i się sprawdza nawet na niejadka.
OdpowiedzUsuńMoje maluszki zawsze jedzą i jadły w obecności pozostałych członków rodziny i dzięki temu lubią naśladować innych. Dlatego zawsze staram się , by wspólne posiłki z całą rodziną stanowiły dla moich maluszków wzór do naśladowania nas bądź starszego rodzeństwa . Wiadomo maluszek dodatkowo dostaje dla zachęcenia mniejszą porcje posiłku i swoje sztućce tak by próbowało samo jeść a jeśli mu to nie wychodzi na początek samo pomoże sobie rączką i pozwalam na to bo smakołyki zawsze lądują w buźce a z czasem coraz chętniej zjada i chętniej poznaje nowe smaki po przez obserwowanie i naśladowanie. Czasem umazane bardziej lub mniej ale zawsze coś zje. Przykład ze strony rodziców i rodzeństwa i wspólne pośiłki to wspaniały sposób na nie jaka. Polecam
Sylwia Rudzińska
Mam sporo sposobów na niejadka��
OdpowiedzUsuńOdpowiedni talerz To połowa sukcesu. Pozwalam synkowi robić "paparydy"na talerzu,czyli mieszam wszystko na jednym talerzu i dopiero wtedy niektóre produkty są Do przełknięcia,a buraki zamieszane z ziemniakami smakują o niebo lepiej��
Przemycam jak tylko mogę ��Warzywa przemycam w klopsach.
Ostatnio poszłam o krok dalej i zaczęłam smarować kanapki hummusem,czy masełkiem z awokado��
Oczywiście odstawiamy soki na rzecz wody��
Wprowadzilam"ban"na produkty,po których dziecko nie chce jeść nic innego��
Po wprowadzeniu tych trików praktycznie zapomniałam jak to jest mieć w domu niejadka��
Marta Machejek
My ostatnio odkryliśmy takie zdrowe i pomysłowe placuszki:
OdpowiedzUsuń1 szkl. mąki
2 jajka
300 ml mleka
trochę proszku do pieczenia
trochę cukru wanilinowego
Dodatkowo do środka można wkładać najróżniejsze dodatki. U nas najczęściej jest to banan i żurawina. Robiliśmy też wersję z serkami homogenizowanymi, a także z twarogiem sernikowym. Oranicza Nas jedynie wyobraźnia :)
Placuszki można podać posypane cukrem i ozdobione jakimiś owocami :) Dzieciaki chętnie je wcinają :)
Mój syn gdy miał 5 miesięcy zauważyliśmy, że jest gotowy, aby posmakować coś innego niż moje mleko. Zaczął zaglądać, gdy my jedliśmy, z zaciekawieniem przyglądał się przygotowaniu i spożywaniu posiłków. Także zaczęliśmy wprowadzać nowe smaki, a zaczęliśmy od warzyw, a dokładnie od ziemniaka polanego moim mlekiem-jest to do dziś jego przysmak. Oczywiście zadbaliśmy o prawidłowe nawyki od małego, je z nami posiłki, ma swoją miseczkę, łyżeczkę, śliniaczek. Zawsze opowiadamy mu o przygotowanym daniu i dajemy posmakować. Warzywa je bardzo chętnie, bo ich dostaje najwięcej. Gdy widzi, że gotujemy macha rączkami i od razu ma uśmiech na twarzy. Mój mały smakosz:)
OdpowiedzUsuńPrzepis na zdrowe i pyszne ciasto marchewkowe-mój debiut i zachcianka w ciąży:
Składniki: 3-4 starte marchewki, 1,5 szklanki mąki, 4 jajka, 1 szklanka oleju, 1 szklanka cukru, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 1 łyżeczka sody oczyszczonej, 1 łyżeczka cynamonu, 1 łyżeczka cukru waniliowego, pół łyżeczki soli.
Przygotowanie: Marchewkę zetrzyj na tarce. Jajka, cukier i cukier waniliowy ubijaj mikserem na najwyższych obrotach przez 3 minuty. Powoli dolewaj olej. Dalej ubijaj. Następnie wymieszaj mąkę z solą, proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną. Powoli dodawaj nadal ubijając. W trakcie dodaj cynamon. Na końcu dodaj startą marchewkę i zamieszaj.
Piecz w tortownicy wysmarowanej margaryną i obsypanej bułką tartą w 180°C przez 50 minut.
Upieczone ciasto posyp cukrem pudrem.
Jak przekonać dziecko do jedzenia?
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim nie zmuszać. Czasami po prostu dziecko potrzebuje czasu by przekonać się do danego smaku. Każde dziecko jest też inne i inny sposób zachęci go do jedzenia. Czasami trzeba jakoś ładnie posiłek przygotować, czasami pozwolić dziecku samemu wybrać, czasami trzeba coś zaśpiewać.
Pamiętam ze swego dzieciństwa jak tata karmił młodsze rodzeństwo i mówił: :”Tylko nie ugryź łyżki”, oczywiście brat od razu buźkę ładnie otwierał z zamiarem ugryzienia łyżki. A kto z nas nie zna metody „leci samolocik”, „za mamusię, za tatusia, za babcię”.
Tak naprawdę nieważne jest jak. Ważne jest by dziecko jadło z uśmiechem, by nie zmuszać a zachęcić. By jedzenie to nie był dla dziecka stres.
Na moje starsze dziecko podziałało kilka metod, np:
- mamy takie łyżki z canpol’u ( do kupienia w zestawie – mała i duża). Łyżki mają namalowane jakieś zwierzątko, nabieramy jedzonko i zastanawiamy się z maluszkiem co tym razem pojawi się na łyżce jak zje. I proszę mi wierzyć, dziecko za każdym razem z zaciekawieniem patrzy co tym razem będzie.
- karmimy razem, np. ulubionego misia, samochodzik czy inną zabawkę. Małe dzieci są bardzo szczere i chętnie dzielą się z zabawką posiłkiem.
Podawanie Malcowi posiłków
OdpowiedzUsuńWymaga od rodziców nie lada wysiłków! :)
A nakarmić małego Niejadka
To dopiero jest niezła gratka!
Trzeba wykazać się kreatywnością
Żeby Dziecko 👶 zjadło coś z radością!
U nas sprawdza się opcja na "garaż"
Wtedy w buzi wszystko znika od zaraz!
Samolot ✈ tam czasem ląduje
I samochód 🚗 także parkuje!
Czasem zdarza się szantaż "za mamusię, za tatusia"
Ale ważne by jedzenie trafiło do brzusia!
Taki sposób to przy okazji zabawa
I Maluch zbiera za zjedzenie brawa!
- Anna Mierzwińska
P.S. Zdjęcie i druga część zadania (przepis na zdrową przekąskę) przesłane na maila! :)
Trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńSylwia Rudzińska
Na wyniki oczywiście czekam i tylko mam nadzieję, że cisza na blogu to nic złego, a efekt jakiegoś przyjemnego urlopu :)
OdpowiedzUsuń