Przejdź do głównej zawartości

Rośnie jak na drożdżach

Tym razem na słodko .
Lubicie krzątać się po kuchni ? Ja od czasu do czasu lubię , jak nie muszę później sprzątać . Oczywiście kiepsko u mnie z czasem bo kiepskom  jestem organizatorką
Dziś pogoda bura , Blanka zeznała w końcu , Oliw u babci no więc czas na ciacho.
Ciacho drożdżowe jak się uda .

Ciasto już wyrobiłam i rośnie a tym czasem napisze wam przepis.
Rozczyn składniki:
-30dkg świeżych drożdży
- łyżka cukru
- łyżka mąki
- 1/2 szklanki mleka
Ciasto składniki
400dkg -2 niepełne szklanki o pojemności 250
-3żoltka
-1cale jajko
-100dkg cukru -mniej niż pół szklanki
-cieple mleko gdyby konsystencja była za rzadka .
-maka do podsypywania
-100dkg masła do roztopienia
**Przygotowanie
1.rozczyn
Mleko podgrzewamy by było ciepłe ale nie gorące . Do niedużej miski bądź kubka rozkruszamy drożdże , wsypujemy cukier i mąkę , zalewamy ciepłym mlekiem , dobrze mieszamy .Odstawiamy rozczyn do wyrośnięcia.
2.Ciasto
Mąkę przesiewamy przez sitko
W innym naczyniu ucieramy żółtka +jedno całe jajko + cukier , następnie wylewamy do miski z mąką i mieszamy łyżką , wlewamy wcześniej przygotowany rozczyn i mieszamy do połączenia składników . Gdy ciasto jest za gęste , można dolać ciepłego mleka  w drugą stronę ,jeśli jest za rzadkie dosypujemy stopniowe mąki . Ciasto ugniatamy na gładką masę około 15 minut , na koniec wlewamy roztopione masło i ugniatamy do połączenia .
Zagniecione ciasto odstawiamy do wyrośnięcia .
(Aby szybciej wyrosło , wlewam trochę wody w saganek i podgrzewamy , na naczynie stawiam przykryta miskę z ciastem )
Czas rośnięcia minimum 1 godzina .
Po wyrośnięciu ugniatamy ciasto i przekładamy do małej wąskiej prostokątnej blaszki , wysmarowanej olejem .
Wierzch ciasta smarujemy pozostałym białkiem z jajka .
Można wykonać kruszonkę i posypać nią ciasto .
Ułożone ciasto także odkładamy do wyrośnięcia , również w ciepłe miejsce .
Temperatura pieczenia 180° bez termoobiegu , czas około 30 minut , lecz trzeba obserwować ciasto aby za bardzo się nie spaliło .
Przepis sprawdzony i podobno smaczny 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bing? Bajka , zabawki zawładnęły naszym domem

Jak to w domu z dziećmi bywa , każdy ma swojego ulubieńca. U nas na szczęście padło na bajkę Bing. Są to przygody 3 letniego króliczka , bajka jest rozwijająca z morałem , córka chłonie wiedzę jak gąbka , oglądając tą bajkę nauczyła się nowych zwrotów , zachowań . Bajka która uczy i rozwija dziecko ? Tak to możliwe , bajka bez przemocy ,opowiadająca o króliczku który uczy się razem z naszym maluchem jak postępować w nowych sytuacjach . Jak wiadomo jest bajka są zabawki  to chyba mniej przyjemna część finansowo oczywiście . Córka ma już 3 maskotki . Binga Sule- koleżanka Binga Koko- kuzynka króliczka. Brakuje nam jeszcze kilku postaci ale podejrzewam że to nadrobimy .  Maskotki są firmy Fisher Price i jak przystało na firmę przyjazna dla dzieci , zabawki są świetnie wykonane i przede wszystkim bezpieczne , a odzwierciedlenie postaci 100% . Oliw jako fanka nigdzie nie rusza się bez swojej ekipy . Potrafi odgrywać rolę z bajki swoimi pluszakami . Oczywiście potrzebuj

Dylemat matki karmiącej

Przychodzi czas kiedy kobieta która jest mamą potrzebuje wyjścia . Wyjścia do ludzi , na zakupy itp. Co w tedy gdy dziecko jest na piersi ? Chyba każda mama która karmi piersią i rzadko używa laktatora , wie jak wygląda ściąganie raz na 3-4 mc . Leci bo leci ale dziecko się nie naje. Ja postanowiłam się nie męczyć , tak wiem leniwa jestem , na przeciw wyszło n mleko modyfikowane Bebiko Pro 2+ Mleko po 6 mc , mleko które jest do nas dopasowane i co najważniejsze delikatne dla brzuszka mojego dziecka . Nie będę wam kłamać że och zajada się że nie wiem . Stanowczo woli cycowe no ale cóż zrobić kiedy nie ma mamy . Mleko Bebiko stosujemy w wyjątkowych sytuacjach i na szczęście pasuje naszym wymaganiom , nie powoduje problemów z brzuszkiem i innych z układem pokarmowym . Karmienie piersią ale nie boje się podać mleka modyfikowanego . Wiem że na dłuższą metę by to nie przeszło , ale jako karmienie mieszane od czasu do czasu jest ok . #delikatnedlabrzuszka #bebikopro+2 . 

Urlop rodzinny

Aaaaaa doczekaliśmy się rodzinnego tygodnia . Tata z nami na froncie , dziewczyny zachwycona szkoda że to już ku końcowi:-( Niestety u nas na urlopie bez wyjazdów , za rok odbijemy. Tym czasem praca , praca . Przy domu jak i w domu mnóstwo pracy , dopiero rok jak mieszkamy w nowym domu dla tego jeszcze nie wszystko dopięte na ostatni guzik :-) Przed nami taras , już widać jakiś efekt :-) Podejrzewam że i tak urlopu zbraknie żeby go skończyć ale już bliżej niż dalej . A na horyzoncie widać jeszcze straty :-(tak straty jak się ma psa w wieku 3-4 mc , moje biedne drzewko różane o przepięknym zapachu ...... chcecie wiedzieć co się stało ? Odgryzła małpa jedna .. tylko chwile nas nie było i oo to już drugie "drzewko które ucierpiało" Luna jak na członka rodziny przystało pomaga mężowi łączyć taras ... Widok bezcenny :-):-) Mówią zamknij niech siedzi w kojcu, no ale to przecież dzieciak ;-)  nakrzyczy się na nią , chwila i przechodzi , toć to takie słodkie szczenię 